BLOGOWE LOVE I PIĘKNY ZAKĄTEK NA MAZURACH

Blogowanie to jedna z najfajniejszych przygód w moim życiu. Zajęłabym Ci sporo czasu gdybym chciała opisać ile fantastycznych rzeczy przydarzyło się mi od czasu, kiedy opublikowałam pierwszy tekst na CoverBaby. Okazało się, że chce mnie czytać spore grono fajnych babeczek (i kilkudziesięciu Panów), dostałam mnóstwo ciekawych propozycji współpracy, nauczyłam się więcej w te trzy lata niż przez większość mojego „dorosłego życia” i sprawiłam, że moja pasja stała się pracą. To cudowne uczucie, kiedy możesz robić to co lubisz i być szefem dla siebie samej. Gdybym miała jednak wymienić jedną jedyną zaletę prowadzenia bloga, opowiedziałabym Ci o wspaniałych ludziach. Znajomościach, które przekształciły się w przyjaźnie, gronie świetnych ludzi, koleżanek i kolegów, partnerach w pracy, których rozumiesz bez słów.
ZLOT CZAROWNIC…
Uwielbiam klimat blogowych konferencji, spotkań, imprez. Zjeździłam Polskę wzdłuż i wszerz, żeby spotkać się z Karoliną czy Elwirą i przegadać całą noc. Kiedy usłyszałam, że dwie kreatywne świruski organizują spotkanie blogerek na Mazurach, nie miałam wątpliwości, że chcę tam być. Mazury to mój drugi dom. Stamtąd pochodzę…
Zacznijmy od organizatorek. Emila – ciągle uśmiechnięta, wulkan energii, mama cudnej Kaśki i Kuby, autorka bloga Zgrany Team. Paulina, która przyjechała na spotkanie i organizowała je ze… Szwajcarii. Paulina przyciąga tysiące osób na Instagramie, a jej teksty znajdziecie na Oli Loli New Life. Przegadałam z dziewczynami połowę pierwszego wieczoru i już wiem, że to takie osoby, do których człowiek lgnie.
Oprócz nich 10 cudownych dziewczyn, z którymi można konie kraść. W tym miejscu przesyłam specjalne buziaki Asi – mojej towarzyszce podróży i współlokatorce, Bożenie, która wyzwoliła we mnie planszówkowego diabła i Klaudii, której niebawem udostępnię miejsce na moim blogu. Chociaż nie! Wszystkie byłyście cudne. Każda ma ode mnie buziaka 😉
PIĘKNY FOLWARK ŁUKNAJNO
Jeśli będziecie kiedyś w pobliżu Mikołajek koniecznie odwiedźcie miejsce o wspaniałym klimacie i pysznym jedzeniu – Folwark Łuknajno. Nas ugoszczono tam jak prawdziwe królowe, wszyscy naokoło są uśmiechnięci, kozy pozwalają się pogłaskać, a wieża widokowa, którą znajdziecie w pobliżu dostarczy niesamowitych przeżyć. Pejzaż jeziora Śniardwy na zawsze pozostanie w Waszych sercach. Kociołek przygotowany dla nas przez kucharzy był przepyszny, a tort, babeczki i przepiękna beza wprawiły mnie w zachwyt. Bezowe sny mam do dzisiaj. Wielkie ukłony w stronę Pracowni Tortów Słodka Fantazja.
NIC NIE MUSZĘ, WSZYSTKO MOGĘ…
Muszę przyznać, że Blogowe Love bardzo mnie zaskoczyło. Spotkania blogowe to najczęściej ogrom wiedzy, zdradzanie tajemniczej wiedzy w zakresie pozycjonowania stron czy przydatnych twórcy wtyczek do WordPressa, warsztaty z tak modnej ostatnio fotografii flat lay, Instagrama czy kulinarne dla blogerów, których w kuchni nie zagniesz niczym.
Tutaj dziewczyny zapowiedziały odpoczynek od wszystkiego, dużo zabawy, spacery i zatrzymanie się. Nigdzie nie trzeba było pędzić, gonić, mogłyśmy się bliżej poznać. I to było to czego ostatnio potrzebowałam. Trzy dni z dala od „Mamo!!! musisz to zobaczyć!”, „Mamo, chodź szybko”, „Mamo!!! Poskacz ze mną na trampolinie”… No chyba wiecie o czym mówię 😉
Warsztaty były dwa, ale nie wymagały ani skupienia, ani robienia notatek. Przyjemność w czystej postaci. Pod okiem specjalistki od pichcenia, zrobiłyśmy prawdziwą mazurską babę, a Ania z Pracowni Cuda Wianki pozwoliła wyżyć się kreatytwnie. 12 blogerek robiących stroiki z drewna, świeczek, szyszek i innych cudów? Czemu nie. Z Folwarku Łuknajno przywiozłam sobie piękną pamiątkę.
TACZKI, PREZENTY I KLEJNOTY…
To jeszcze nie wszystko co przygotowały dla nas Paulina i Emilka. Biegałam z taczką wypełnioną wodą, rzucałam ziemniakami próbując trafić w okrąg i rozkminiałam mazurską gwarę. Do końca życia zapamiętam,, że „koło” to po mazursku rower. A ja byłam przekonana, że studnia 😉
Nie spodziewałam się również kilkunastu toreb prezentów, którymi obdarowali nas sponsorzy spotkania. Jest tego tak dużo, iż uznałam, że przygotuję o tym oddzielny post. Teraz tylko dodam, że kosmetyków nie zabraknie wśród kobiet mojej rodziny przez najbliższy rok, znalazło się wśród paczek kilka smakołyków, a i do synka nie wracałam z pustymi rękoma.
Minęła już dłuższa chwila od spotkania z dziewczynami, ale ja wciąż na jego wspomnienie mam banana na buzi i chichoczę pod nosem przypominając sobie odpowiedź pewnej młodej damy na pytanie jakie zna słowo, które ma podwójne znaczenie… Powiedziałabym „zamek”, a może „pióro”, ale na jej odpowiedź nie wpadłabym przez te 3 dni. „Klejnoty” moi mili… „Klejnoty” – nie da się zaprzeczyć, że tkwią w tym wyrażeniu nawet więcej niż dwa przedmioty 😉
Jeśli chcecie wiedzieć, kto towarzyszył mi przez ten cudowny czas, to tutaj podaję Wam linki do blogów wszystkich dziewczyn…
Mamatrójki, Nieleniwa Pani domu, Niezłe ziółko, Birginsen, Mamik pisze, Mama do sześcianu, Pielęgnacyjna rewolucja, Kobiecamama i Wysmakowane.
ŚLĘ OGROMNE PODZIĘOWANIA DLA ORGANIZATOREK I SPONSORÓW WYDARZENIA :*
Bez nich to spotkanie by się nie odbyło. Sponsorzy wsparli dziewczyny, a przy okazji obdarowali uczestniczki wypchanymi na maxa torbami dobroci. Chcecie zobaczyć z czym wróciłam do domu? Wszystko będę pokazywać przy okazji kolejnych wpisów. Wiele kosmetyków mi się sprawdziło więc chętnie się podzielę z Wami wrażeniami 🙂
P.S. Widzicie ten piękny medal wykonany specjalnie dla Nas? Dziękuję serdecznie firmie ARTAL za pamiątkę na całe życie 🙂
Sponsorzy spotkania: Gehwol, Alexander Toys, Folwark, Chitozan Naturalny, Pupus, Bispol, Elfa Pharm, Biolonica, Majunto, Oillan, Miodziki, Klocki Blocki, Teekanne, Tron – nocnik jednorazowy, Mapka zdrapka, Primavika, Madonis, Wydawnictwo Insignis, Equilibra, Granna, Bielenda, Oryginalny sok, Miodowa mydlarnia, Shefoot, Bare Care, Wyroby Cukiernicze Brześć, Bajkopis, Arte Point, Kosmetyki CD, Czerwony Konik, Prouve, Herbs&Hydro, More Bananas, Artal, Laboratoires Expanscience, Pracownia na Leśnej, Moje Bambino, Ziaja.
Kasia I wysmakowane.pl
hahaha! przypomnialas mi o klejnotach! Nie mogę przestać się śmiać! 😀 😀 Dzięki za cudowny wyjazd!