ZANIM ZNÓW SPOJRZYSZ KRZYWO, OCENISZ – PRZECZYTAJ I WYBIERZ ŁAGODNOŚĆ

Nasze dzieci przychodzą na świat zupełnie bezbronne, zdane na rodziców, czasami na jedną osobę. Robimy wszystko co w naszej mocy by sprostać wymaganiom jakie niosą za sobą narodziny małego człowieka, ale kto przebył tę drogę choć raz wie, że łatwo nie jest.
Jako mama tysiące razy zadawałam sobie pytania czy dobrze postępuję, czy nie popełniam błędów, za które kiedyś odpokutuje moje dziecko? Tysiące pytań i facebookowy szum w uszach, miliony sprzecznych odpowiedzi i setki decyzji, które jako rodzic podejmujesz wierząc, że działasz słusznie. Tyle wątpliwości, a mój syn kończy dopiero siedem lat. Co będzie dalej?
Czy wiesz, że 1 na 3 osoby czuje się bardziej oceniana jako rodzic, niż na każdym wcześniejszym etapie swojego życia? Zdajesz sobie sprawę z tego, że krytykują najczęściej najbliższe nam osoby? Współmałżonek, babcia, teściowa… Punktem zapalnym może być naprawdę wszystko. Sposób pielęgnacji, noszenia, spędzania wspólnego czasu, karmienia czy korzystania z dobrodziejstw nowych technologii.
Czy jako mama czułam się kiedyś osądzona? Wielokrotnie. Pierwszy raz wtedy, gdy Maciek był jeszcze w moim brzuchu, a ja zdecydowałam się na pobranie krwi pępowinowej. „Ale po co? Dlaczego? Przecież to tyle kosztuje?” – słyszałam od znajomych. Później było zbyt długie karmienie piersią, zbyt późne wprowadzenie innych niż moje mleko pokarmów i zbyt częste tulenie i noszenie (przecież się przyzwyczai). Spotkałam się również z atakami bliskich mi osób, kiedy szczepiłam dziecko na kolejne choroby i niezrozumieniem, kiedy tłumaczyłam, że nasz czterolatek nie je czekolady (biedne dziecko!). W każdej z tych chwil miałam wątpliwości, czy na pewno dobrze postępuję, mimo wszystko postawiłam na własny rozum, wsparcie męża i instynkt macierzyński. Do tej pory nie żałuję. Jak będzie kiedyś? Nie wiem. Nikt tego nie wie…
8 kwietnia miałam zaszczyt spotkać się z cudownymi ludźmi podczas konferencji prasowej marki JOHNSON’S® i zapoznać się z niezwykle ciekawym raportem „Pokolenie łagodności”. Dr hab. Wojciech Feleszko opowiedział o skórze dziecka i o tym czego ta skóra potrzebuje, a Pani Anna Zdral – przedstawicielka fundacji Rodzić po ludzku, psycholożka, pokazała nam czym różni się język szakala od języka żyrafy.
Dziś jestem tutaj dla Ciebie mamo i tato. Chcę Ci powiedzieć, że bez względu na to, czym kierujesz się wychowując dziecko, jakie masz poglądy i czy pozwalasz dziecku oglądać bajki, czy karmisz naturalnie czy mlekiem modyfikowanym, czy zakładasz czapeczkę czy nie, to ja jestem z Tobą. Czy wiesz, że jak wynika z raportu, rodzice są swoimi najsurowszymi krytykami? Jeśli czytając te słowa myślisz o sobie – odpuść, daj sobie więcej empatii i wyrozumiałości. JOHNSON’S® zachęca rodziców do miłych, łagodnych gestów wobec naszych dzieci, ale i wobec siebie nawzajem. Czy nasze codzienne problemy i problemiki nam nie wystarczają? Wystarczy uśmiechnąć się do drugiej osoby, pomóc mamie wnieść wózek do autobusu, zająć się przez trzy godzinki wnukami i puścić rodziców na szybką randkę, posłać wyrozumiałe i rozumiejące spojrzenie tacie, którego dziecko pokłada się z płaczem na podłodze w osiedlowym sklepie. Wystarczy zapytać czy możemy jakoś pomóc i nie tępić wzrokiem mamy karmiącej na ławce w parku. Według raportu „rodzice na całym świecie chcą być dla siebie łagodniejsi i cenią sobie łagodność oraz życzliwość jako cechy, które chcą wykształcić w swoich dzieciach”. Nic prostszego. Wystarczy chcieć być miłym i dobrym da siebie i innych.
WYBIERZ ŁAGODNOŚĆ, CZYLI NOWE, NATURALNE SKŁADY JOHNSON’S
Marka JOHNSON’S® doskonale wsłuchała się w potrzeby dzisiejszych, milenijnych rodziców i wprowadziła nowy standard łagodności. Ogromnie pozytywnym zaskoczeniem była dla mnie metamorfoza składu wszystkich kosmetyków i ich piękna, nowa szata graficzna.
Od teraz w kosmetykach marki JOHNSON’S® znajdziesz aż 60% MNIEJ SKŁADNIKÓW i aż 90% składników POCHODZENIA NATURALNEGO. W pięknych opakowaniach nie znajdziesz za to barwników, parabenów ani SLS/SLES.
W końcu pozbyłam się dylematu czym pielęgnować skórę kilkulatka i czy powinna ona różnić się od tego, w jaki sposób dbamy o niemowlaka. JOHNSON’S® podzielił swoje produkty na przeznaczone do stosowania u noworodków (od pierwszego dnia życia), od 6 miesięcy i od 18 miesięcy wzwyż, aż do kosmetyków, których może używać cała rodzina. W nowej serii znajdziecie wszystko czego potrzebujecie: szampony, płyny do kąpieli, żele do mycia, mleczka nawilżające, kremy czy chusteczki nawilżane. Jako mgr inż. Towaroznawstwa musiałam upewnić się, że przy okazji zmiany na naturalne składy, nie ucierpiało bezpieczeństwo kosmetyków, czyli czy znajdę w nich cokolwiek co zapewni czystość mikrobiologiczną produktu. Zostałam uspokojona i dziś jako mama i jako fachowiec w dziedzinie składów produktów mogę Wam te kosmetyki polecić z czystym sumieniem. Ja pokochałam produkty Cotton Touch (ach ten zapach…), a mój mały nie chce brać kąpieli bez bąbelkowego płynu z małpką 😉
Spotkanie w Warszawie było jednym z najbardziej pouczających, ale ciepłych i niezwykle ciekawych konferencji, w jakich miałam okazję ostatnio uczestniczyć. Nie tylko zrozumiałam, że czas przestać być tak bardzo krytyczną w stosunku do siebie mamą, ale dowiedziałam się wiele o mikrobiomie skóry, którego kosmetyki JOHNSON’S®nie zakłócają, za to wspomagają funkcje barierowe skóry. Usłyszałam, że dobry kosmetyk to taki, który łatwo się spłukuje i nie pozostaje na skórze, a balsam czy krem powinien się szybko i delikatnie wchłaniać.
Nie powiem Ci, że za kilka lat będzie łatwiej. Mam wrażenie, że im dziecko starsze, tym więcej rodzicielskich wątpliwości. Pojawiają się te o sposób wychowywania – surowy, a może zbyt łagodny, wybór przedszkola, szkoły, wpływu innych na nasze dziecko, dowartościowania i uskrzydlania. Jak każdy marzę, aby moje dziecko wyrosło na inteligentnego, silnego, pełnego miłości i wiary we własne możliwości mężczyznę. Takiego, który będzie cudownym ojcem i wspaniałym mężem, takiego, który będzie szczęśliwy. Dziś liczę na dobrą radę bez wbijania szpilki i Twój uśmiech przy porannej kawie. Sama robię wszystko, by dodawać otuchy i nieść pomoc koleżankom, które urodziły dziecko. Cierpliwie słucham ich opowieści o nieprzespanych nocach, kolkach i ząbkowaniu. Pocieszam, że to wszystko mija, a później prawie się tych gorszych stron rodzicielstwa nie pamięta. Jeśli w tej wielkiej przygodzie zwanej macierzyństwem poczułaś się kiedykolwiek oceniana, krytykowana, nierozumiana, to podziel się proszę tym tekstem z innymi. I uwierz… Nie jesteś sama <3
PRZEGAPIONE NA BLOGU ?
4 ZASADY ANTYRAKOWEJ BIOLOGII, CZYLI CO ROBIĆ BY ŻYĆ DŁUGO I ZDROWO + WIOSENNE WYZWANIE
KIEDY TWOJE DZIECKO KOCHA… ROBOTY
POTWÓR Z KTÓRYM MIERZY SIĘ KAŻDA MATKA – POKONAJ GO
Zabawki w podróży i nie tylko – co spakował Maciek na tygodniowy wyjazd do dziadków?
Najlepszy prezent na roczek i dwa latka. Pierwsze i drugie urodziny – TOP 10
Dołącz do fantastycznej społeczności CoverBaby na Facebooku – TUTAJ
i obserwuj moją rodzinkę na Instagramie – TUTAJ <3