Co znaleźli pod choinką moi rodzice, ja + rewelacyjny pomysł na Dzień Dziadka i Babci

Pradziadków nie pamiętam wcale. Wiem o nich tyle, ile zdołałam usłyszeć podczas rodzinnych spotkań. Moich dziadków pamiętam słabo. Tata mojej mamy zmarł, kiedy ona była małą dziewczynką, reszta nie doczekała moich nastoletnich buntów, a nawet zakończenia szkoły podstawowej.
Pamiętam, że dziadek mnie kochał. Pamiętał jak trzymał na kolanach i jadł jajecznicę siedząc na swoim ulubionym krześle przy oknie. Pamiętam zapach kleju, skóry i pochyloną postać siedzącą przy maszynie w zakładzie kaletniczym. Pamiętam babcię tłukącą kotlety tłuczkiem, którego ja dzisiaj używam w kuchni. Bardzo mi się podobał, bo był kolorowy. W jego rączce umieszczono suszone kwiaty. Pamiętam jej dom wypełniony paprociami, modnymi dzisiaj monsterami, papirusami i „barek”, w którym zawsze trzymała coś słodkiego dla wnucząt. Pamiętam jak z uśmiechem słuchała wszystkich pieśni, których nauczyłam się w kościele. Pamiętam wyprawy do Rynu, do babci Marii, która schorowana, leżąc w puchowej pościeli zawsze miała dla mnie ciepły uśmiech i trzymała w swojej pomarszczonej, naznaczonej ciężkim życiem dłoni, moją małą rączkę. Wciskała w nią pieniążki na lody i inne łakocie.
Byłam za mała by pytać o przeszłość, o historie życia, o to skąd pochodzą, jacy byli ich rodzice i czy mieli rodzeństwo. Nie zastanawiałam się gdzie pracowali, co robili w wolnym czasie i czy byli kiedyś nad morzem. Nie pytałam o wielkie miłości, skromne śluby i pierwsze pocałunki.
Kiedy te pytania zaczęły pojawiać się w mojej głowie, było już za późno…
Dopytuję moich rodziców o ich dziadków, ale ich wspomnienia są pokryte grubym kurzem i niewiele sami pamiętają. Dużo więcej opowieści usłyszałam o ich rodzicach, czyli moich dziadkach. Każdy okruch rodzinnej historii przechowuję głęboko w sercu i staram się pamiętać o moich korzeniach.
Aby te rodzinne historie już na zawsze zostały z nami, w tym roku pod choinkę podarowałam moim rodzicom dwa piękne albumy – książki do przechowywania wspomnień. Poprosiłam, by wypełnili je nie tylko dla mnie, ale i dla kolejnych pokoleń. Kiedyś przekażę je synowi, a on, mam nadzieję, swoim dzieciom. „Opowiedz mi, Dziadku” oraz „Opowiedz mi, Babciu” sprezentowałam również sobie i mojemu mężowi. Już teraz, na świeżo piszemy historię naszego życia, by nasze dziecko i ewentualne wnuki mogły wrócić do pięknych zaręczyn na Akropolu, dowiedzieć się, że dziadek Sławek był zapalonym płetwonurkiem, a babcia Gosia pochłaniała książki na tomy, miała sklep z zabawkami i była… blogerką 😉
Albumy będą przepięknym prezentem nie tylko pod choinkę, doskonale sprawdzą się podczas zbliżającego się dnia Babci i Dziadka. Umówmy się. Kto nie wolałby zamiast kolejnego kremu, koszuli czy skarpetek dostać możliwość powrotu do przeszłości, jednocześnie robiąc coś fantastycznego dla swoich dzieci, wnuków, prawnuków…
Książki są pięknie wydane, zaczynają się od małego drzewa genealogicznego, wspomnień o pradziadkach, dziadkach i w końcu samych rodzicach. Jest miejsce na wklejanie fotografii, pytania o szkolne lata, wycieczki i marzenia. Tutaj babcia pisze o dziadku, a on wyjawia o niej najpiękniejsze wspomnienia. Są śluby, przygody i życie codzienne. „Dziadku, a jaki był Twój pierwszy samochód” – już widzę mojego tatę uśmiechającego się na samo wspomnienie jednego z jego wielu krążowników szos. „Babciu, czy pamiętasz jakie psoty wymyślały Twoje dzieci?” – od razu przypomina mi się mój brat wożący mnie po domu w pufie doczepionej do składaka i choinka ubrana w skarpetki i majtki. Czekam z niecierpliwością na jej odpowiedź w tej kwestii.
Pytań jest sporo, książka gruba, mam nadzieję, że w przyszłym roku pod choinką znajdę wypełnione, pełne wspomnień i zdjęć pamiętniki moich rodziców. Jeśli Wy też chcielibyście podarować swoim dziadkom, rodzicom, sobie taki przepiękny prezent, to zapraszam Was na stronę https://moidziadkowie.pl Tam znajdziecie również świetną rodzinną planszówkę, kubki, koszulki czy poduszki dedykowane naszym najbliższym.
Jeśli jesteście ciekawi co w tym roku Mikołaj przyniósł mi, to zdradzam, że dostałam mój wymarzony czajnik, który gotuje wodę na herbatę czarną, zieloną, białą i ma jeszcze kilka funkcji, które wprawiają mnie w zachwyt. Do kompletu dostałam piękną tackę, porcelanowe kubeczki i akcesoria do niedawno powstałej firmy. Chyba byłam grzeczna 😊 A Ty?
PRZEGAPIONE NA BLOGU:
TOP 5 dla maluchów i TOP 5 dla starszaków – prezentownik last minute
Nauka literek i cyferek – NAJLEPSZE PUZZLE, UKŁADANKI I INNE CUDA
ZESTAWY KREATYWNE I ARTYSTYCZNE
Speed Pizza – gra rodzinna, która poprawia humor
Prezentownik mikołajkowy, czyli piękny prezent dla malucha #1
Prezentownik mikołajkowy, czyli piękny prezent dla starszaka #2
Piękne, kreatywne prezenty dla dzieci pod choinkę #gwiazdkazjanod
TOP 10 książek do buta lub pod choinkę dla dzieci ciekawych świata
Dołącz do fantastycznej społeczności CoverBaby na Facebooku – TUTAJ
i obserwuj moją rodzinkę na Instagramie – TUTAJ <3
Asia
Tak, to bardzo fajny pomysł na prezent. My naszej babci też sprezentowaliśmy. A mogę zapytać co to za czajnik dostałaś? 😉