ARCHEOLOGIA. MUMIE ZŁOTO I STARE SKORUPY

Kiedy byłam małą dziwczynką, chciałam zostać sławną łyżwiarką i zawodowo tańczyć na lodzie. Dziś wiem, że to marzenie miało szansę zrodzić się w moim młodym umyśle tylko dlatego, że na mojej półce z książkami nie było „Archeologii”, którą dzisiaj przedstawiam wam z ogromną przyjemnością (jeśli się skupisz, teraz usłyszysz fanfary) 😉
„ARCHEOLOGIA. MUMIE, ZŁOTO I STARE SKORUPY” Marta Guzowska, Joanna Czaplewska wyd. Nasza Księgarnia
Rany! Jaka to jest dobra książka! Dowiesz się z niej wszystkiego, absolutnie wszystkiego o pracy archeologów, wykopaliskach i najwspanialszych odkryciach w dziejach ludzkości. UWAGA! Ta książka uzależnia i sprawia, że masz ochotę rzucić wszystko, spakować łopatki i pędzelki, po czym wyruszyć przed siebie w poszukiwaniu miejsca dobrego do kopania. A już jakie to miejsca, dowiesz się oczywiście z książki!
Przejdźmy do konkretów. Autorka podzieliła „Archeologię” na 10 części. Wśród nich znajdziecie m.in. „15 pytań, które najczęściej słyszy archeolog”. Dowiemy się z nich dlaczego stare rzeczy znajdują się pod ziemią, skąd wiadomo gdzie zacząć wykopaliska, czy odkryte szkielety śmierdzą i zahaczymy o wątki kryminalne (!). Przeczytacie co nieco o archeologii podwodnej i odpowiecie sobie na pytanie czy archeolog odkopuje dinozaury (tutaj nie mogę nie wspomnieć o Rossie z „Przyjaciół”) 😉
Po ogromnej dawce wiedzy przyjdzie czas na „17 ODKRYĆ TAK WSPANIAŁYCH, ŻE ARCHEOLOG SAM NIE MOŻE W NIE UWIERZYĆ”. To zdecydowanie mój ulubiony rozdział. Pełen przygody, zwrotów akcji, przelewającego się przez ręce złota i wiedzy, jak kiedyś żyli ludzie. To skondensowany na kilkudziesięciu stronach cel poszukiwań archeologów. Momenty, dla których warto było spędzić lata w palącym słońcu, grzebiąc w gorącym piasku. My mamy podane je jak na tacy, opisane tak, że nie można się oderwać od lektury i znakomicie zilustrowane. Tak bardzo żałuję, że kiedy zwiedzałam muzeum w Kairze i widziałam na własne oczy Złotą Maskę Tutanchamona nie miałam w głowie wiedzy, którą mam teraz. Czuję, że dreszcz ekscytacji znalazłby się na zdecydowanie wyższym poziomie.
Przeczytajcie o mieszkańcach Pompejów i Herkulanum, których podczas zwykłego dnia zaskoczył wybuch wulkanu. Dowiedzcie się wszystkiego o koniu trojańskim, terakotowej armii w grobowcu Szy Huang-ti i doskonale zachowanym przodku człowieka – Lucy. Poznajcie szczegóły dotyczące odnalezienia ciała Mikołaja Kopernika i poczujcie się jakbyście towarzyszyli Erice i Helmutowi Simonom w wyprawie górskiej przez Alpy, gdzie odnaleźli ciało człowieka zmarłego ok. 3300 lat p.n.e. (!).
Co jeszcze znajdziecie w tej pasjonującej książce? Rozprawimy się z mitami o przeszłości, jak choćby z tym, że piramidy egipskie zbudowali kosmici, a Atlantyda czeka na nasze odkrycie. Porozmawiamy również o przyszłości archeologii, ponieważ, jak przeczytałam w książce, szacuje się, że do dnia dzisiejszego odkryliśmy zaledwie 2% skarbów zakopanych pod ziemią. Spójrzcie ile przed nami!!!
Dla tych, którzy zapalą się do kopania tak, jak szurnięta, dobiegająca czterdziestki matka (Tak, to o mnie ;)), na końcu jest kilka podpowiedzi co robić i czego nie robić aby zostać archeologiem. Doskonała lektura, przenosząca wyobraźnię i naukowe zacięcie na wyższy level… Polecam!