Dzisiejszy dzień zaczął się beznadziejnie. Kurier dostarczył paczkę, w której z czterech kupionych rzeczy jednej, oczywiście tej najważniejszej, zabrakło. Mało tego. Zapłaciłam za to, czego nie było. Kto by tam się jednak przejmował takimi pierdołami na dzień przed Wigilią? Krojąc tonę cebuli na farsz do krokietów rozcięłam sobie...